środa, 29 października 2014

październikowy wieczór

Wrzesień minął zbyt szybko. Zanim się spostrzegłam już był październik. Inny, lecz równie intensywny. Nie powtarzam jednak błędów z zeszłego miesiąca i pomimo wszystko delektuję się codziennością, nawet tą składającą się z długich wieczorów spędzanych w towarzystwie zmęczenia.




Często towarzyszy mi też pewien utwór. 
Usłyszany latem, 
odnaleziony niedawno, 
bliski sercu...



1 komentarz: