Nie lubię chodzić do kina. Oglądam mało filmów, a jeszcze mnie jest tych, które mi się podobają. Po prostu nie lubię wstydzić się za to, na co patrzę.
Trailer "Sully'ego" zobaczyłam w Internecie.
Zaintrygował,
Za namową Eshet Chayil zarezerwowałam bilety i znalazłyśmy się w kinie na polskiej premierze filmu.
Nie żałuję dzisiejszego wieczoru.
Film wartościowy, poruszający i na poziomie.
Dołączył do kolekcji moich ulubionych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz