czwartek, 1 stycznia 2015

grudniowe migawki #1: niespodziewana podróż

Pewnego niedzielnego wieczoru zadzwonił telefon i trzy dni później mknęłam samochodem uśmiechając się do zupełnie nieplanowanej podróży :) Miło wspominam ten wyjazd.W drodze towarzyszył mi nowy utwór napawający nadzieją. Choć aura była nieszczególna to właśnie te zapadające w serce słowa i melodia uczyniły podróż na swój sposob wyjątkową.
  







So we will not fear
Through the storm and through the flood
By Your spirit, by Your blood
We will stand, we will stand
And with a trumpet call
You will open up the sky
Come with glory and with might
And we will be with the Lamb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz